Co to jest czas? - Stanisław Bajtlik

szkoda czasu na ten film

Pan Profesor jest dla mnie moim mentorem . Uwielbiam Pana za wszystko co Pan robi dla ludzi- dziękuję za te ,jakże istotne informacje dla zlywkych ludzi . Dziękuję za całą Panska prace ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

I kocham to nasze krakowskie " spaźnianie " 😀

To jest cudowny człowiek! Jak ja uwielbiam Pana słuchać! Dziękuję ❤️❤️❤️❤️

Czas to jest podróż każdego z nas, czas to jest jak pojazd ktory mknie do przodu...
Przyszłość już się zdarzyla tylko my tam jeszcze nie dotarliśmy... To co będzie jutro to już się zdarzyło, ale tam dopiero dotrzemy by to zobaczyć

Czas to jest twoje życie

Kiedy ustaje ruch to ustaje też czas?

Foton nie posiada masy więc i bezwładności zatem nie będzie poruszał się wraz z drezyną tylko samodzielnie i wykres przebiegu będzie zupełnie inny

Czas, jest to bezpowroty upływ materii

Dla mnie czas .....Co o nim myślę ?. Dla mnie jest to jednostka miary wymyślona przez człowieka (potwierdzona matematycznymi obliczeniami) służąca do obliczeń drogi przebytej na orbicie około słonecznej przez ziemię , Dzięki czemu mamy kalendarz podzielony na pory roku ..Obrót ziemi trwa ponad 24 godziny, kąt ziemi i przebyta droga , definiuje nam pory roku . Przez co co 4 lata mamy rok przestępny ..

Przeszłość stała się wspomnieniem. Przyszłość jeszcze nie nadeszła.
Czas jest produktem twórczej siły świadomego obserwatora balansujacego pomiedzy przeszloscia i przyszłością.

Jedynym czasem, który istnieje, jest Teraz, to ta chwila obecna, która trwa wiecznie.

Największym darem, jaki możemy dać Bogu i Bliźniemu, to jest poświecenie Mu swojej uwagi, bycie w chwili obecnej i trwanie.

ZK

Odstęp między Zdarzeniami Czym jest?

Czas jest niby potrzebny nam do opisu procesów zachodzących ale tak na prawdę on nie istnieje, jest tylko ta chwila teraz, w której to no nie ma czasu.

🌃😯!Szacun i pozdrowienia✋ A.Dragan/T.Rożek/Astrofaza/Copernicus🌹uwaga na ,,noblistów,,z sali🌩👁

Czas to wszystko... Może istnieć tylko nicość a czas i tak bedzie płynąć

Przeszłość nie istnieje teraźniejszość trwa mikro sekunde a przyszłość trwa bezkonca... By trwała teraźniejszość w przyszłości wczesniej wszystko musi być przygotowane...

Porządek a chaos i poziom entropii w układzie izolowanym. Hmmm. Nonwłasnie martwi mnie, że w fizyce sporo rzeczy jest w układzie izolowanym. Martwi mnie naciąganie pojęć przez niektórych fizyków, że np liczba ofiar bomby jądrowej była mniejsza-ciekawe jak to policzyli skoro ofiary wyparowały i ich akty urodzenia a sporo mogło być bezimiennych na wsiach-nie rejestrowanych. Również zapomnieli powiedzieć, że 24 tys lat to czas rozkładu odpadów jądrowych oraz o promieniowaniu Czerenkowa przenikającym do wód gruntowych i zatruciu wód pitnycj oraz rozszczelnienie 2 reaktorów w Niemczech i rozebraniu ich a także ogromnych kosztach budowy, remontów, utrzymania, rozbiórki i utylizacji odpadów, które przekreślają elektrownie jako tanią i zieloną. TOKAMAK dalej zero prądu? Skłanali też co zimnej fuzji i uzyskania większej energii niż włożyli, zapomnieli o laserach, którymi działają na kapsułkę oraz o lekkiej wodzie Openheimera sprzedawanej w fabryce kleju prywaciarzom.


To są wszystko mocne uogólnienia aby "czas" był użytkowy. Czas to produkt-szokujące. Rozumiemy czas jako mijanie pewnych punktów, linii np satelit czy równoleżników ale dlaczego łączymy drogę z czasem? Dla komfortu zrobiliśmy czas wielkością skalarną na potrzebę użytkową i dlatego jest inny w skali makro. To odzwierciedlenie naszych potrzeb i wierzeń wynikłe z konstrukcji języka oraz postrzegania dali i głębi przestrzennej i czasowej jako zjawiska optycznego w przyjętej skali geograficznej a teraz astronomicznej. Aby postrzegać foton musi wpaść do mojego oka, podrażnić czopki i pręciki a ja muszę przetransponować wrażenie optyczne bądź iluzję (fatamorgana) na procesy chemiczne w ciele, które wyzwolą energię zdolną pobudzić mój mózg do wytworzenia obrazu. Mój mózg wprawia w ruch niektóre iluzje optyczne, zachowuje powidoki. Tafla jak i kropla wody może być soczewką lub pryzmatem. Może dawać wrażenie odbicia lub głębi wraz ze zmianą kąta patrzenia (trójkąta nachylenia odbicia fotonu: oko i lustro). 2 lustra ustawione na przeciwko dają wrażenie nieskończonej głębi i powielają obraz. Skoro to robią to mogą mieć wpływ na odbijany foton i go pochłonąć jak ciało doskonale czarne. A gdy oko pochłania fotony to musiałaby by być wiązka fotonów czyli laser w eksperymencie z drezyną i peronem.

Czas to narzędzie jak komputer, które powstało do celów podróży i obliczeń. Teoria użytkowa. Manifestacja potrzeby a nie odwzorowanie praw natury.

Czy auto porusza się po linii prostej w odniesieniu do punktów-satelit jakie mija czy jedzie po wzgórzach? Jeśli jedzie po wzgórzach to pokonuje większą drogę a jak weźmiemy pod uwagę tylko czas to on pozostanie niezmienny w tych strefach. Gdybyśmy jechali po wzgórzach z obijającą się piłeczką to by się zakrzywiała jak żyroskop i spadła w miarę zmian kąta nachylenia. A na statku kłopot. Atom też by się nie utrzymał w miejscu, musiała by to być wiązka laseru z cały czas dodawaną siłą, bo nie ma perpetum mobile-odbijający się od luster atom czy foton. Musiała by go trzymać inna przyłożona siła np siła lasera. I cała teoria pada. Jakby piłeczka odbijała się naprawdę to z nachyleniem bocznym zwiększa kąt i także drogę. Piasek w klepsydrze też by się przesypał na bok jak i woda chlupała by tworząc chaos i przejmując wibracje silnika. Pomiar staje się NIEMOŻLIWY. Jakie jest uzasadnienie tego eksperymentu z drezyną? Załóżmy, że są płyny w aucie i się wlewają do silnika, muszą mieć odpowiedni poziom i siłę ciągu silnika np aby zassać paliwo. Ta siła utrzymuje płyn w miejscu ale gdyby się wdał bąbelek powietrza w przewód to inaczej by działał. A piłeczka tenisowa na paletce-aby się ruszała w 2 kierunkach trzeba zmieniać kąt nachylenia paletki. Aby wprowadzić piłeczkę w ruch 2-stronny auto musiało by się bujać na boki-dodatkowa siła lub mechanizm. Kto wymyśla te eksperymenty? Teoria kwantowa usunęła ważny parametr: skończoność i utratę energii a dodała nieskończoność jak i prawo Gaussa.

Jedzie auto po wzgórzach i mija satelity-punkty. No nie, bo podzielenie na strefy się nie przyjęło. Powstaje pytanie ile cukru w cukrze, czyli w jakim czasie auto pokonało odległość "czasową" mierzoną tylko do punktów odniesienia-satelit? 2 auta-1 jedzie w linii prostej a 2 jedzie po wzgórzach. Gdy przyjmiemy, że czas jest wtedy, gdy auto mija daną satelitę np mija 4 to będzie różnica w drodze tych 2 aut. Chyba, że przyjmiemy wektory: góra i dół. Jak to wpłynie na pomiar czasu w odniesieniu do 4 puntów--satelit? Tymbardziej, że podniesiemy zegar atomowy i czas się zmienia. Przy założeniu 4 wektorów ruchu moglibyśmy uzyskać zerowy czas, gdy drga w 1 miejscu. Czy potrzeba 2 zegara do określenia pierwszego? Dlaczego fizyka przyjmuje 3 wektory, a nie 4?

Niektóre chemiczne procesy da się odwrócić-podobno 2-stronnie. A co z czasem się dzieje dla hibernanta? Jego funkcje życiowe zostały zatrzymane, a raczej może spowolnione-zależy od perspektywy. Znane są przypadki, że się wybudził po zbinernowanou na kilka godzin. W NZK -nagłym zatrzymaniu krążenia na 30 min ustaje serce. Czas inaczej płynie dla różnych organów wtedy jak przestaje krąży krew jeśli przyjmiemy serce jako zegar-puls?

Jaki jest stosunek czasu i ciśnienia? Ciśnienie po burzy spada i zmienia się wraz z wysokością oraz szerokością geograficzną.

Czy gdyby nanieść skalę baryczną na kierunki świata uwzględniając południki i równoleżniki oraz czas i drogę to nam wyjdzie?

Czy jak się porusza jakieś ciało i wg fizyki kurczy od czoła gdy przyspiesza to czy nie jest to działanie ciśnienia-kompresja? Mierzyliśmy ciśnienie za pomozą słupa rtęci a dlaczego? Są pomiary słupa wody, powietrza- jak bardzo się różnią? Kompresja odbywa się gdy jest tłok i naciska na słup lub temperatura powoduje rozszerzenie rtęci.

Wiemy, że w czasie lotu siły tarcia samolotu o słup powietrza wywołują wysoką temperaturę a czy ciśnienie wywołuje nacisk słupa powietrza wraz z zawartą w nim wodą na czoło pojazdu (rakiety, samolotu, fali) w linii prostej prostopadle nie powoduje pozornego kurczenia się? Czy to nie zmiany ciśnienia powodują zakrzywienie się fali ponieważ przy wyższej prędkości zmienia się masa powietrza-siła wyrzutu przy wybuchu bomby? Następuje wtedy wyrzut siły: akustystnej, promieniowania, które jest skompresowane zanim zaczną się od siebie odpychać gdy siła wyrzutu zaczyna maleć? Czy wytworzone w czasie wybuchu ciśnienie czy może podciśnienie lokalne powoduje wytworzenie się ciśnienia,czyli siły która lokalnie wiąże cząstki mocniej je upakowując więc lokalnie zwiększa ich masę poprzez zmniejszenie odległości a zwiększenie chwilowe entropii czyli ruchów własnych cząstek w chmurze gazu i promieniowania tworzącego falę uderzeniową?

Czy to nie działa jak ciśnienie hydrostatyczne, które wypiera przedmioty na wodzie a w przypadku rozpędzenia mas powietrza po osiagnięciu pewnej prędkości ściska je i tworzy lokalną siłę wyporu-gdy rakieta szybko leci to zmienia się waga powietrza i wzrasta entropia bo rakieta szybciej uderza w cząstki, czyli zmniejsza ich odległość między nimi i nie tworzy się taki płaszcz, który powduje siłę z odwrotnym wektorem, która z kolei wypiera pojazd jak powierzchnia wody i ściska cząstki wody i metalu zawarte w czole (i każda cząstką absrbuje inaczej energię a gdy dojdzie do watości szczytowej to przekazuje dalej tworząc falę) ale siła ta jest mniejsza niż przyspieszenie więc działa najmocniej na czoło i rozchodzi się do połowy pojazdu, nie na cały bo pojazd jest szybszy?

Porządek a chaos i poziom entropii w układzie izolowanym. Hmmm. Nonwłasnie martwi mnie, że w fizyce sporo rzeczy jest w układzie izolowanym. Martwi mnie naciąganie pojęć przez niektórych fizyków, że np liczba ofiar bomby jądrowej była mniejsza-ciekawe jak to policzyli skoro ofiary wyparowały i ich akty urodzenia a sporo mogło być bezimiennych na wsiach-nie rejestrowanych. Również zapomnieli powiedzieć, że 24 tys lat to czas rozkładu odpadów jądrowych oraz o promieniowaniu Czerenkowa przenikającym do wód gruntowych i zatruciu wód pitnycj oraz rozszczelnienie 2 reaktorów w Niemczech i rozebraniu ich a także ogromnych kosztach budowy, remontów, utrzymania, rozbiórki i utylizacji odpadów, które przekreślają elektrownie jako tanią i zieloną. TOKAMAK dalej zero prądu? Skłanali też co zimnej fuzji i uzyskania większej energii niż włożyli, zapomnieli o laserach, którymi działają na kapsułkę oraz o lekkiej wodzie Openheimera sprzedawanej w fabryce kleju prywaciarzom.


To są wszystko mocne uogólnienia aby "czas" był użytkowy. Czas to produkt-szokujące. Rozumiemy czas jako mijanie pewnych punktów, linii np satelit czy równoleżników ale dlaczego łączymy drogę z czasem? Dla komfortu zrobiliśmy czas wielkością skalarną na potrzebę użytkową i dlatego jest inny w skali makro. To odzwierciedlenie naszych potrzeb i wierzeń wynikłe z konstrukcji języka oraz postrzegania dali i głębi przestrzennej i czasowej jako zjawiska optycznego w przyjętej skali geograficznej a teraz astronomicznej. Aby postrzegać foton musi wpaść do mojego oka, podrażnić czopki i pręciki a ja muszę przetransponować wrażenie optyczne bądź iluzję (fatamorgana) na procesy chemiczne w ciele, które wyzwolą energię zdolną pobudzić mój mózg do wytworzenia obrazu. Mój mózg wprawia w ruch niektóre iluzje optyczne, zachowuje powidoki. Tafla jak i kropla wody może być soczewką lub pryzmatem. Może dawać wrażenie odbicia lub głębi wraz ze zmianą kąta patrzenia (trójkąta nachylenia odbicia fotonu: oko i lustro). 2 lustra ustawione na przeciwko dają wrażenie nieskończonej głębi i powielają obraz. Skoro to robią to mogą mieć wpływ na odbijany foton i go pochłonąć jak ciało doskonale czarne. A gdy oko pochłania fotony to musiałaby by być wiązka fotonów czyli laser w eksperymencie z drezyną i peronem.

Czas to narzędzie jak komputer, które powstało do celów podróży i obliczeń. Teoria użytkowa. Manifestacja potrzeby a nie odwzorowanie praw natury.

Czy auto porusza się po linii prostej w odniesieniu do punktów-satelit jakie mija czy jedzie po wzgórzach? Jeśli jedzie po wzgórzach to pokonuje większą drogę a jak weźmiemy pod uwagę tylko czas to on pozostanie niezmienny w tych strefach. Gdybyśmy jechali po wzgórzach z obijającą się piłeczką to by się zakrzywiała jak żyroskop i spadła w miarę zmian kąta nachylenia. A na statku kłopot. Atom też by się nie utrzymał w miejscu, musiała by to być wiązka laseru z cały czas dodawaną siłą, bo nie ma perpetum mobile-odbijający się od luster atom czy foton. Musiała by go trzymać inna przyłożona siła np siła lasera. I cała teoria pada. Jakby piłeczka odbijała się naprawdę to z nachyleniem bocznym zwiększa kąt i także drogę. Piasek w klepsydrze też by się przesypał na bok jak i woda chlupała by tworząc chaos i przejmując wibracje silnika. Pomiar staje się NIEMOŻLIWY. Jakie jest uzasadnienie tego eksperymentu z drezyną? Załóżmy, że są płyny w aucie i się wlewają do silnika, muszą mieć odpowiedni poziom i siłę ciągu silnika np aby zassać paliwo. Ta siła utrzymuje płyn w miejscu ale gdyby się wdał bąbelek powietrza w przewód to inaczej by działał. A piłeczka tenisowa na paletce-aby się ruszała w 2 kierunkach trzeba zmieniać kąt nachylenia paletki. Aby wprowadzić piłeczkę w ruch 2-stronny auto musiało by się bujać na boki-dodatkowa siła lub mechanizm. Kto wymyśla te eksperymenty? Teoria kwantowa usunęła ważny parametr: skończoność i utratę energii a dodała nieskończoność jak i prawo Gaussa.

Jedzie auto po wzgórzach i mija satelity-punkty. No nie, bo podzielenie na strefy się nie przyjęło. Powstaje pytanie ile cukru w cukrze, czyli w jakim czasie auto pokonało odległość "czasową" mierzoną tylko do punktów odniesienia-satelit? 2 auta-1 jedzie w linii prostej a 2 jedzie po wzgórzach. Gdy przyjmiemy, że czas jest wtedy, gdy auto mija daną satelitę np mija 4 to będzie różnica w drodze tych 2 aut. Chyba, że przyjmiemy wektory: góra i dół. Jak to wpłynie na pomiar czasu w odniesieniu do 4 puntów--satelit? Tymbardziej, że podniesiemy zegar atomowy i czas się zmienia. Przy założeniu 4 wektorów ruchu moglibyśmy uzyskać zerowy czas, gdy drga w 1 miejscu. Czy potrzeba 2 zegara do określenia pierwszego? Dlaczego fizyka przyjmuje 3 wektory, a nie 4?

Niektóre chemiczne procesy da się odwrócić-podobno 2-stronnie. A co z czasem się dzieje dla hibernanta? Jego funkcje życiowe zostały zatrzymane, a raczej może spowolnione-zależy od perspektywy. Znane są przypadki, że się wybudził po zbinernowanou na kilka godzin. W NZK -nagłym zatrzymaniu krążenia na 30 min ustaje serce. Czas inaczej płynie dla różnych organów wtedy jak przestaje krąży krew jeśli przyjmiemy serce jako zegar-puls?

Jaki jest stosunek czasu i ciśnienia? Ciśnienie po burzy spada i zmienia się wraz z wysokością oraz szerokością geograficzną.

Czy gdyby nanieść skalę baryczną na kierunki świata uwzględniając południki i równoleżniki oraz czas i drogę to nam wyjdzie?

Czy jak się porusza jakieś ciało i wg fizyki kurczy od czoła gdy przyspiesza to czy nie jest to działanie ciśnienia-kompresja? Mierzyliśmy ciśnienie za pomozą słupa rtęci a dlaczego? Są pomiary słupa wody, powietrza- jak bardzo się różnią? Kompresja odbywa się gdy jest tłok i naciska na słup lub temperatura powoduje rozszerzenie rtęci.

Wiemy, że w czasie lotu siły tarcia samolotu o słup powietrza wywołują wysoką temperaturę a czy ciśnienie wywołuje nacisk słupa powietrza wraz z zawartą w nim wodą na czoło pojazdu (rakiety, samolotu, fali) w linii prostej prostopadle nie powoduje pozornego kurczenia się? Czy to nie zmiany ciśnienia powodują zakrzywienie się fali ponieważ przy wyższej prędkości zmienia się masa powietrza-siła wyrzutu przy wybuchu bomby? Następuje wtedy wyrzut siły: akustystnej, promieniowania, które jest skompresowane zanim zaczną się od siebie odpychać gdy siła wyrzutu zaczyna maleć? Czy wytworzone w czasie wybuchu ciśnienie czy może podciśnienie lokalne powoduje wytworzenie się ciśnienia,czyli siły która lokalnie wiąże cząstki mocniej je upakowując więc lokalnie zwiększa ich masę poprzez zmniejszenie odległości a zwiększenie chwilowe entropii czyli ruchów własnych cząstek w chmurze gazu i promieniowania tworzącego falę uderzeniową?

Czy to nie działa jak ciśnienie hydrostatyczne, które wypiera przedmioty na wodzie a w przypadku rozpędzenia mas powietrza po osiagnięciu pewnej prędkości ściska je i tworzy lokalną siłę wyporu-gdy rakieta szybko leci to zmienia się waga powietrza i wzrasta entropia bo rakieta szybciej uderza w cząstki, czyli zmniejsza ich odległość między nimi i nie tworzy się taki płaszcz, który powduje siłę z odwrotnym wektorem, która z kolei wypiera pojazd jak powierzchnia wody i ściska cząstki wody i metalu zawarte w czole (i każda cząstką absrbuje inaczej energię a gdy dojdzie do watości szczytowej to przekazuje dalej tworząc falę) ale siła ta jest mniejsza niż przyspieszenie więc działa najmocniej na czoło i rozchodzi się do połowy pojazdu, nie na cały bo pojazd jest szybszy?

Czy kwadrat wzrostu prędkości powodujwzrost ciśnienia i zwiększenie masy oraz entropii? Dochodzi do zderzenia 2 ciał czyli jakby 2 przedmiotów w czasie lotu: pojazdu i masy powietrza- tak jak podczas gry na flecie rózne dzwięki wydobywają się w zależności od położenia i wielkości otworu. We flecie prostym otwory są takie same a dźwięki różne tzn, że wartość ciśnienia fali stojącej we flecie jest zależnia od odległości a nie stała. Tak samo jak dłigość struny gitary daje inny dźwięk a największe wychylenia ma na środku

Czy ciśnienie wzrasta logarytmicznie? Gdzie osiąga punkt szczytowy gdy maleje. A dlaczego wartości fizyczne uciekają do nieskończoności lub zera zamiast zmniejszać wartość graniczną i może nawet miano oraz charakterystykę np daną fala przechodzi w inną ale my zakładamy, że częstotliwość jest stała-dlaczego? Skoro wszystko jest względne to czemu nie fala, która zależnie od długości i ciśnienia (drogi i przyłozonej energii) nie może zmieniać własności? Zakładamy stałość wymiarów w klasyce a jednocześnie w kwantowej nie a gdyby obie teorie przyjąć za wartości graniczne min i max jak przy wodzie ciepłej i zimnej, i że zjawiska fizyczne występują w kilku stanach-przecież są ciecze, gazy i ciała stałe np woda. Tworzą się w zależności od temperatury i ciśnienia-a gdyby prędkość spalania porówniać do prędkości rakiety?

może jest inne na czole fali czy rakiety a inne na ogonie? Czy tworzą się lokalne i tymczasowe strefy ciśnienia i podciśnienia? Ale ciśnienie nie jest czasem.

Czyli wtedy na lini styku pojazdu i powietrza i w sttefie wytwarzała by się 3 wartość ciśnienia -wartość uderzeniowa jak fala uderzeniowa bomby -siła akustyczna. I ona powoduje wklęśnięcie pojazdu, kurczenie się? czy za kurczenie i rozszerzanie nie jest odpowiedzialna kompresja i wartość ciśnienia? Im bardziej sprężyste ciało tym większą zdolność do kompresji? A ciecz nie-newtonowska np krew?

Na krew działa ciśnienie fali uderzeniowej tętna, fala jest generowana przez skurcz serca i tętnic oraz mięśni. Czy tętnice są buforami, które wyrównują ciśnienie i może podciśnienie jak w oponie-czujka to nerwy a hormon jest neuroprzekaźnik? Przy asymetrycznym skurczu mięśni w czasie chodu co się dzieje? Czy są też minowolne mikroskucze mięsni? Czoło fali rozszerza ścianki a tył powoduje skurcz co dodatkowo napędza-ergonomia oraz kieszonki pomagają krwi wspinać się. Ciecze formują się w krople a ciała w bryły i kryształy -jaka siła je wiąże? Ciśnienie? Czy te obserwacje były podstawą do sformułowania teorii o układzie? Morze to wiele kropli. Dlaczego kropla deszczu nie paruje? Bo jest ujemne ciśnienie atmosferyczne a po burzy wytwarza się ozon. Fizyka nie odpowiada na te pytania oraz nie opisuje inteligentnych białek czy limfocytów T zdolnych nauczyć się i rozpoznać tysiące zarazków.

Dlaczego krew i woda tworzą krople? Obserwacja gotującej się wody w szlanym czajniku wskazuje duże bąble na powierzchni powolne i małe szybkie uderzające w powierzchnię dużego bąbla jakby chciał się dostać, połączyć ale zostaję odbity chyba, że się złączy z innymi to wtedy ten mały konglomerat zostaję wchłoniety przez duży bąbel- czym jest lepkość w fizyce i jak się ona ma do wartości ciśnienia? Czy przyspieszenie cząstek w gotującej się wodzie może osiągnąć prędkość cząstek podobną do prędkości rakiety? Należało by dodać jeszcze własności chemiczne jak kwas-zasada czyli Ph. Środek żrący jest bardziej przenikliwy jak promieniowanie. Czy żrący wytwarza spalanie chemiczne? A bez udziału tlenu spalanie beztlenowe-katalizator inny pierwiastek tak jak są różne zegary atomowe. Co gdyby zegarem była prędkość spalania? A wielowektorową drogą entropia? Czyli ruch cząstek, który poprzez zmianę ciśnienia zmieniałby lokalnie masę i siłę oddziaływania poprzez przyspieszenie? Wartość kwasu jako moc entropii-rozpadu np komórki lub rozpuszczenie-spalenie substancji lub jej przemianę czyli rozpad (układu cząstek). Co się dzieje-spala, zwapnia, wytrąca, zmienia. Siła przemiany-siła spalania. Tym większa siła im większy rozpad-entropia, która doprowadza do zmiany masy: zwiększenia lub zmniejszenia. Słabszym rozpuszczalnikiem jest woda-mniejsza entropia. Kurczenia, rozszerzania ale czy rozszerzenie zawsze zachodzi z dodatnim ciśnieniem czy z ujemnym także? I odwrotnie. Kompresja zwiększa ciśnienie i wyobrażamy ją sobie jako napór na środek ciężkości do wewnątrz ale zmienia się też napór na ścianki np kwadratu i inne jest ciśnienie wewnętrzne na powierzchni obiektu a inne wewnątrz, inne gdy naciskamy na przedmiot-rozkłada się różnie pod naciskiem a my przyjmujemy, że równomiernie ale widzimy wyrażnie orbity, błony komórkowe, czoło fali, bańki powietrza i krople wody, rtęci. Ciśnienie wewn.każdej substancji musi być różne. I inne na powierzchni, gdyż styka się się ze środowiskiem zewn. Mamy różne ciśnienia lokalne np osmotyczne ale one odnoszą się do całości układu-są uśrednioną wypadkową.

Czoło fali, miejsce lokalnej koncentracji masy, można to sobie wyobrazić jak odgarnianie śniegu przesuwanym plecakiem-najpierw zbiera się górka a potem równo się rozchodzi na boki lub falę akustyczną czy morską. Czoło czyli wypiętrzenie szczytowe fali tak jakby nabiera pędu i wraca a potem odbija się dwukierunkowo wytrącając energię i zachowując regularność logarytmiczną spadkową. W przypadku kwadratu masy, masa czoła musiała by być co najmniej 2x większą aby zatrzymać uderzenie w układzie-cząstki fali morskiej nie wylatują w powietrze i nie lecą w nieskończoność.

Na linii styku czoło pojazdu

Fantastyczny wykład bardzo wyczerpujący i geografia i fizyka i piękna polszczyzna i dykcja, motoryka, a słucha się jak bajki- bez przechwałek jak fizycy.

A więc jak fizycy określają czasoprzestrzeń? Skoro nie wiedzą co to czas.

Co to znaczy że kryształ się rozszerza? Że drga bardziej ? Czy to fizyk ma na myśli mowiąc ze zię wszechwiat rozszerza- drga bardziej lub kurczy?

I znowu wszystko opiera sie o trzy góralskie prawdy...nikomu nie ubliżając.

filozof nie fizyk. chyba jakieś resortowe dziecko

Odliczanie do śmierci.

Czas nie istnieje

Co do tej talii kart i rosnącej entropii. Mam pytanie, czy z matematycznego prawdopodobieństwa nie wynika, że istnieje szansa, że tasując do końca świata przynajmniej raz ułożymy talię przypadkowo w fabrycznej kolejności?

Ale super wykład. Jak dla mnie laika, czas, który jest tematem przewodnim, przedstawiony jest w bardzo jasny i rozumiany sposób. Dziękuje

Dobry wykład dający do myslenia, lubię Pana Bajtlika

Panie doktorze, dziekując za fantastyczny wyklad, w calej rozciągłosci znaczenia slowa fantastyczny, proszę o wyjscie z czasem do przodù, kiedy koniec ? Dziękuję

ja jebie jaki sztos!

Panie profesorze ile jest stref czasowych w całym wszechświecie ?

Nie można mówić że czas to jest to co mierzą zegary , ponieważ można też zbudować przyrząd do mierzenia niczego i stwierdzić że nic istnieje ! Rys historyczny super ale proszę - wstrzymał bym się z twierdzeniem że na granicy horyzontu zdarzeń czas się zatrzymuje . Zabrakło też stwierdzenia że część fizyków twierdzi że czas w takim sensie jak Pan Profesor go przedstawił nie istnieje . I tak długo można by było inaczej interpretować wyniki aż do tzw dylatacji czasu którą można wytłumaczyć rozciągającą się przestrzenią .

Świetny wykładowca. Stara szkoła w dobrym tego słowa znaczeniu.

"Czas płynie tak szybko, że trudno za nim nadążyć" Pozdrawiam ⌛

Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Czas to iluzoryczne odczucie zmian spowodowanych ruchem

Czy pan naprawde wierzy w to co mowi ?

Nurtuje mnie pytanie związane z czasem. Czy Panu Bogu i Chrystusowi przybywa lat, skoro nie są na Ziemi, tylko we Wszechświecie lub w "Niebie" Proszę o odpowiedź. 🌍

Gostek spoko nawija ciekawie

Wszystko ładnie i pięknie ale ziemia jest płaska, a poza tym to super wykład

Aby zmierzyć szerokość geograficzną wystarczy zmierzyć wysokość satelity geostacjonarnego i już.

Ludzie mowia ze czas to pieniadz a pieniadz to forsa a forsa to grund bo grund to ziemia a ziemia to matka a matka to aniol a aniol to stroz a stroz to DOZORCA.Czyli czas jest naszym opiekunem ktory nas strzeze..

Jest taka oto odpowiedz w temacie o czas z ciekawostek jadyna madra odpowiedzia sa slowa prorocze ktore podaja o Boskiej tajemnicy okreslajacej naszego Stworce zdaniem Jestem ktory jestem =obecny tu i teraz .Slowo JESTEM stanowi odpowiedz na tajemnice zycia ktore jest BEZCZASOWOSCIA bez swego poczatku tak jak cyfra. ZERO w matematycznyn ukladzie punkt zerowy jako przeciecie dwoch wspolrzednych osi x i y liczby z tego punktu O wychodza w nieskonczonosc w plusie i minusie .Tak obrazowo mozemy okreslic czas.

Czas jest "bogiem "
Czas rządzi wszystkimi I wszystkim. Bez względu na wiarę i przekonania. Nikt przed nim nie ucieknie. Zegar jest tylko wskaźnikiem
czasu. Itd.

Czas to jest prędkość zdarzen

Czy jest zatem czas Boga .. czas idealny ?

Świetny wykład również dla zwyklego zjadacza chleba

Czas przeżywanie duszy ludzkiej. Dusza uchodzi z tego ciała poza ten porzadek jak stworzył Bóg. Po drugiej stronie czss jest tylko trwaniem do końca czasu, upływania zdarzeń na tej ziemi. Kiedy skończy się obiektywny czas dla wszystkich istnień, nastąpi rozliczenie ludzi przed Bogiem zwane potocznie Sądem Wiecznym. Dlatego decyzje podejmowane w czasie ( upływie zdarzeń) maja wpływ nie tylko na kolejny dzień ale i na destynację duszy.
Biblia traktuje o fenomenie czasu szerzej. Można niezły wykład z tego zrobić.

jest to coś pomiedzy przyczyna, a jej skutkiem, mimo, ze to drugie zawiera się już w pierwszym...

Kierunkowosc czasu jest przeciwna od kierunku Slońca, mianowicie Slońce w lewo wiec czas logicznie od Słońca do nas w prawo..