Alkoholik z TikToka

Aż dziw bierze że są osoby hejtujace tematyke alkoholizmu i osobę, która pokazuje (może w wulgarny sposób) że jest problem i trzeba z nim walczyć, zmierzyc sie z nim.

Kabarety polskie wolę oglądać! Nie kradnij! Nie kłam!

Madry gosc

Cześć, nie można też oceniać tych ludzi którzy tak komentują bo alkoholizm jest czymś strasznym, osoba która przeżywa tą chorobę żyje w strasznym świecie uzależnienia i to jest po prostu straszne… ktoś kto tego nie doświadczył na własnej skórze, a dokładniej ktoś kto uzależnił się i zaczął sobie uświadamiać że ma problem nigdy w życiu nie zrozumie jak bardzo straszna, przykra i niszcząca jest ta choroba. Dodam od siebie, że uzależnienie to według mnie najcięższa choroba psychiczna jaką można mieć, sprawia że wydaje Ci się że masz na sobą kontrolę, a w rzeczywistości całe Twoje życie jest podporządkowane spożywaniu alkoholu i nawet o tym nie wiesz. Ta choroba to coś co w Twojej głowie skłania Ciebie do picia bo jesteś uzależniony. Nie każdy to zrozumie.

super wywiad, Super zobaczyc Was po roku od tego materialu. dziekuje za ta otwarta rozmowę i za to co robicie do dzis, Pozdrawiam, acha ... Ogarnij sie i ~Nie pij dzis... !

Czyli akohol to "depresja"?

Nie pilem 8 miesiecy i pękłem popijalem przez dwa tygodnie teraz nie pije juz 3 tydzien nie mam glodów zapewne sie czają... ciezka choroba japierdole

Mam wrażenie że w tej rozmowie brakuje tylko alkoholu. 🥺 Robocie panowie zly obraz trzeźwego alkoholika.

Spoko koles, robi dobra rzecz. Jeden i drugi! Własnie skończyłem czytac ksiazke "nie pij dzis" polecam osoba poczotkujacym w terapii.

Szacunek dla każdego, kto rzucił to bagno

ALKOHOL TO ZŁO!!!!! Życie na trzeźwo jest piękne a nałogi niszczą wszystko.

Mam znajomych którzy piją ale nie mam jak dotrzeć do ich głów pokazuje im wszystko materiały ale oni mają to gdzieś Jesrem bezradny moze muszą sięgnąć dna oby nie było zapozno

Pijak
AL K.O. 🕳️

Pi (+)
To mój błąd logiczny

3,14 ?
WInniczek
Pi ?

Dziękuję bardzo. Dwóch panów po przejściach. Super klimat. Szczera prawda. Za to jest wielki szacunek. Sam jestem w sytuacji,gdzie potrzebuje pomocy. Dziękuję za wsparcie. To głupie piwo... Ale muszę to zwalczyć. Od zawsze rujnuje mi życie . 20 lat z piwem. Niby normalne . 4- 5 dziennie. Jestem alkoholikiem... Bo już bez tej normy. Nie potrafię żyć. To jest narkotyk. Ludzie.
Wyjdę z tego. Mam silny charakter. Jestem silny.Ale wystarczy zacząć. 1 piwko. I już nie ma nic .

Pana audycje panie Marku.
Krótkie filmiki pana Łukasza kwiecistą mową głoszone.
Wyznanie Kaśki Nosowskiej, Dody.
Janek Śpiewak......
Sprawiły ,ze przejrzałam na oczy.
Nazwałam rzeczy po imieniu.

Przez 1,5 roku nic nie piłem i myślałem że sam się z tym uporałem...Właśnie wychodzę z 3 tygodnowego cuga, teraz ide się leczyć bo to co odbudowałem przez te 1,5 roku spierdoliłem w 3 tygodnie!

Panie Łukaszu dzięki za te filmy.

Wspaniała rozmowa dziękuję Ja nie pije 26 lat i pomagam innym Trzeżwość jest piękna

🙂

Standardowa terapia jest niestety skierowana do konkretnego typu osób. Wynika z niej też wiele mitów, które są często powtarzane w mediach i przez osoby, które same nie piją i nie rozumieją problemu. Uważam, że należy traktować człowieka jako istotę, która ma wyższe potrzeby: zrozumienia, spójności, duchowości (jako mistyki i jako zrozumienia na wyższym poziomie metafizycznym, a nie tylko fizycznym), wyższych wartości, poczucia sensu, indywidualności, miłości i estetyki. Posiada także niższe ludzkie potrzeby, które powinny być spełnione w dzieciństwie lub młodości po to żeby ich brak nie wpływał na późniejsze życie: np. docenienia, bycia rozumianym przez innych, godnego i sprawiedliwego traktowania. Dojrzali ludzie też mają te potrzeby, ale potrafią się bez nich obejść przez jakiś czas. Problem dzisiejszych czasów polega na tym, że większość cofa się w rozwoju tzn społeczeństwo jest średnio coraz głupsze, ale mądrzy ludzie są mądrzejsi niż wcześniej, bo mają więcej wiedzy i narzędzi do rozwoju.
Jestem przeciwny standardowemu typowemu klasyfikowaniu zjawisk. Ludzie zwykle mają tendencję do posługiwania się emocjonalnymi definicjami słów, które nie odzwierciedlają ich prawdziwego znaczenia. Towarzysze, wyobraźcie sobie badanie, w którym lekarz pokazuje tabliczkę z jakimś słowem i macie za zadanie napisać czym to dla Was jest czyli podać rozszerzoną definicję. Teraz zwrócę się do Ciebie bezpośrednio i wyobraź sobie to samo badanie, ale masz zamknięte oczy, słowo jest wypowiadane na głos i opowiedz jak rozumiesz znaczenie tego słowa. Z takiego badania można wyciągnąć wniosek, że grupa ludzi, która wykonywała zadanie wzrokowo-pisemne udziela innych wypowiedzi niż grupa, która miała za zadanie słuchać i mówić, bo inne obszary mózgu odpowiadały za "obsługę"definicji. Gdyby poproszono tych samych ludzi o wykonanie obydwu zadań, to większość mogłaby pamiętać swoje odpowiedzi co wpłynęłoby na wyniki, ale dodatkowo grupa ludzi niespójnych dowiedziałaby się, że ich mózgi działają nieprawidłowo. Gdybyśmy chcieli zbadać spójność poznawczą czy światopoglądową społeczeństwa, okazałoby się, że definicje tych samych słów są różnie skojarzone i tam gdzie najwięcej niespójności między człowiekiem, a drugim człowiekiem, tam też u przynajmniej jednego z nich musi to być związane z wewnętrzną niespójnością lub brakiem zdefiniowania (wtedy odpowiedzi są generowane losowo od nowa).
Drugą bardzo istotną obserwacją byłoby dostrzeżenie, że osoby posługujące się stałymi definicjami słów są też bardziej stabilni i lepiej radzą sobie z problemami, lepiej dogadują się z innymi i tworzą silniejsze związki z ludźmi, którzy używają zbliżonych definicji. Są też mniej podatni na ciężkie uzależnienia mimo korzystania z tych samych używek i przyjemności co osoby ciężko uzależnione. Cechy substancji też odgrywają bardzo istotną rolę, ale mimo tego ludzie reagują indywidualnie. W Polsce prawie każdy próbował alkoholu, większość korzysta z niego regularnie lub okazyjnie. Niektórym brakuje hamulców, innym umiaru, ale największą rolę w uzależnieniu odgrywa jakiś deficyt połączony z sytuacją życiową, które tworzą błędne koło. DLATEGO ALKOHOLIZM NIE JEST CHOROBĄ. NIE MA TEŻ JEDNEGO ALKOHOLIZMU, tylko indywidualne przypadki. Niektóre są typowe tak jak część sytuacji życiowych i ludzkich sposobów reakcji. Badanie, o którym pisałem to fakty potwierdzone naukowo i celowo odwołałem się do wyobraźni i użyłem trybu przypuszczającego. To był wstęp do lepszego zrozumienia niemal w każdej dziedzinie życia, a kluczem jest spójność myślenia i drugi czynnik, o którym tutaj nie było jest elastyczność myślenia. Można zauważyć, że to co powyżej opisałem jest często związane z wąskimi horyzontami, prostym i sztywnym myśleniem. Spójność może wynikać z fiksacji lub wyparcia niewygodnej prawdy albo indoktrynacji ideowej bądź religijnej. Są ludzie, którzy osiągają pozorną spójność na błędnych definicjach albo jeden błąd jest na tyle poważny, że odzwierciedla go każda definicja i przekonanie tej osoby. Zwykle widzimy spójność u prostych ludzi, którzy zwykle mają konserwatywne poglądy i w ogóle nie myślą, bo są powierzchowni. Każdy pojedynczy człowiek zwykle jest spójny w jakiejś dziedzinie i to nie przeszkadza mu w niespójności w innych dziedzinach. Elastyczność to zdolność rozumienia nowych perspektyw i wyobrażania sobie alternatyw wobec własnych przekonań. Odpowiednie zgłębianie tematu zwykle wyczerpuje elastyczność wobec danego zagadnienia, kiedy rozumiemy już tyle, że ciężko wymyślić coś jeszcze. Pożądaną stałość poglądów osiągamy dzięki stałości definicji i przekonań, która wynika z przejściowej niestałości i dużej elastyczności myślenia połączonej z dążeniem do ustabilizowania czyli analizujemy zagadnienie i zbieramy informacje na jego temat dlatego, że chcemy wiedzieć, a nie wiemy. Zrozumienie jest stopniowo coraz większe, aż się stabilizuje.
Żeby posługiwać się jakąś definicją słowa trzeba najpierw sięgnąć do jego źródła. Można też szukać podobieństw do słów z innego języka. Drugim krokiem jest znalezienie różnych kontekstów, które dotyczą tego wyrazu i znalezienie różnic między nimi. Np słowo zamek bo zamknięty, zamykać, znaczenie 1 to budynek, znaczenie 2 to zamek w drzwiach, 3 to zamek np suwakowy w ubraniu. W angielskim to będzie lock albo castle. Dążymy do tego żeby było to rozróżnienie, które akurat w języku polskim dla słowa zamek nie jest potrzebne bo dotyczy rzeczowników, których kontekst jest na tyle odległy, że wiadomo o co chodzi. Często jednak nie wiadomo np słowo świadomość, albo opisy zaburzeń psychicznych i praktycznie wszystko co dotyczy właściwości umysłu. Tak samo należy analizować konkretne znaczenia słów tam gdzie są sprzeczności we własnej psychice np ktoś chce ale nie chce.
Terapeuci często robią bardzo złą robotę kiedy mówią, że alkoholizm to choroba, że alkoholikiem jest się zawsze, że trzeba raz na zawsze odstawić alkohol i już nigdy go nie tknąć, że alkoholizm zaczyna się od jednego piwa czy straszą skutkami ostatecznymi. Nie zamierzam dyskutować z tymi stwierdzeniami rozważając czy to prawda, czy nie, bo już na starcie trzeba się odwołać do innych przypadków i ich powierzchownej wiedzy o nich. Wręcz przeciwnie - należy skupić się na konkretnym człowieku w taki sposób żeby nie uruchamiać na starcie mechanizmów obronnych, które większość uzależnionych rozwija po to żeby bronić się przed atakami osób piętnujących i oskarżających. Trzeba budować od podstaw światopogląd, piętro po piętrze na silnych fundamentach i wtedy uzależnienie jest przeszkodą, która stoi na drodze do budowy dalszych pięter. Osoby współuzależnione zwykle działają tak, że tylko wzmacniają nałóg bo pogłębiają deficyty, które są przyczyną uzależnienia i uruchamiają mechanizmy obronne, których alkoholik używa żeby usprawiedliwić nałóg.
Alkoholizm to nie choroba. Fizyczne uzależnienie od alkoholu, delirium i drgawki po odstawieniu to zespół objawów chorobowych. Długotrwałe picie wyniszczające organizm też nie jest chorobą, tylko zespołem decyzji, a wyniszczony organizm jest chory dopiero kiedy jest wyniszczony i wtedy mówimy o konkretnym upośledzeniu umysłowym lub w pracy narządów, ale nie ma czegoś takiego jak alkoholizm realny. Jest tylko teoretyczny będący wynikiem próby opisu zjawiska nadużywania alkoholu i uzależnienia od niego. Wszystkie oddzielne teorie i obserwacje trafiają do jednego worka o nazwie alkoholizm. Należy oddzielić te wszystkie kategorie myślenia, a początkowo ktoś myślący o sobie, że jest alkoholikiem powinien zmienić myślenie o sobie w taki sposób żeby nie myśleć o sobie jako alkoholiku, tylko o człowieku, ale nie chorym na alkoholizm. Myślimy trzeźwo, albo wcale i to powinien być pierwszy punkt terapii. Terapeuta powinien powiedzieć: "widzisz, ja myślę trzeźwo, a jestem totalnie pijany, a ty teraz przyszedłeś trzeźwy na spotkanie, a myślisz jak pijak". U osób stabilnych alkohol nie powoduje tak dużych zmian w osobowości. Tacy ludzie piją zupełnie inaczej niż ci wywołujący awantury, tracący hamulce po pijaku czy dusze towarzystwa tylko pod wpływem:
- mają hamulce i nie dopuszczają do stanu upicia się
- piją żeby się uspokoić i często potrzebują do tego dużej ilości
- gdyby się uspokoili piliby mniej dla przyjemności albo wcale
- mają silną potrzebę kontrolowania wszystkiego co się da, a to czego się nie da jest źródłem silnego stresu, który prowadzi dosłownie do postradania zmysłów i obłędu wynikającego ze świadomości niewiedzy i potrzeby dowiedzenia się i zrozumienia po to żeby odzyskać kontrolę
- głównym bodźcem żeby przestać pić jest uboczny wpływ alkoholu na organizm, wpływ picia na bliskie relacje, świadomość skutków ubocznych, które mogą wystąpić po latach, często też koszt alkoholu i udawania, że nie jest się uzależnionym, ale często też jest to sama świadomość faktu, że nie kontroluje się picia i nie można wybrać zdrowego trybu życia czyli potrzeba kontrolowania musi w końcu obrócić się przeciwko nałogowi.

A mi pomogliście, dzieki

Bardzo mi się podobało że Łukasz był w twoim programie. Zaje......stą robote robicie!!! Pozdrawiam.

Wywiad ciekawy, ale te bluzgi prowadzącego zniechęcają mnie żeby wysłuchać do końca.

Mam na imię Marek pije okazjonalnie ,moi koledzy przy mnie pili ,ćpali to dlaczego ja się nie stoczyłem razem z Nimi ?Bo miałem obowiązki a Oni nie .Bo ja od 19 roku życia zacząłem prace a Oni chlali .Tak to prawda alkoholizm to wybór a nie choroba .Jeżeli chodzi o ,,leczenie" tych osób to większość 90% tych moich znajomych dzień po powrocie z terapii pili .Albo chodzili do ośrodka aa pijani .No właśnie nie trzeba chlać tylko pić dla smaku.Mówicie że to choroba to kierowca np z 3 promilami rozjedzie dziecko na przejściu to nie powinień odpowiadać karnie bo to chory człowiek

Piję od 22 lat co wy gadacie Czy terapia 4 detoksy kilka liczb może się nie znam

Fajnie was słuchać jestem właśnie w fazie trzezwienia

Ważna jest spójność z naturą. Od 2016 roku największą moją pasją jest ogród i kwiaty. Natura daje tak dużo, tylko trzeba zacząć jej słuchać i ją widzieć.
Stare chińskie przysłowie mówi, że jeśli chcesz być szczęśliwym, to załóż sobie ogród. Praca w ogrodzie ma takie samo działanie jak medytacja. Zachęcam.

dziękuję Wam Panowie...do tego macie tu niesamowitą społeczność w komentarzach. Róbcie swoją robotę. Jesteście świetni!

Pan Łukasz jest super

Mam na imię ela jestem alkoholiczką 5 lat jestem w wspólnocie AA mam rodzinę i jest alkohol żyję programem AA i dzisiaj nie piję trzeźwieje nie byłam na terapii dobry film pierwszy raz słucham i super przesłanie pozdrawiam

Powiedzcie mi, da się?

Nie byłam przekonana dopóki nie podsluchalam... Rewelacyjny wywiad..❤️

No właśnie jak pomóc drugiemu alkoholików nie łamiąc tradycji?Te tradycję i kroki nie są idealne. Dużo wiary, dużo Boga niby trzeba uwierzyć w siłę większą, ale mają na myśli jednego katolickiego Boga.

Po pięciu latach trzeźwość,pracy na programie, poleciałem na siedem miesięcy. Wczoraj podjąłem decyzję, że muszę spróbować jeszcze raz, tego pięknego trzeźwego życia.

Słuchac nie da

puscilem film z dowgirtem dla kolegi sie ogarna szaacun duzy

szacun dla ciebie to duzo daje ludziom

Alkohol zniszczy wszystko to prawda jestem alkoholiczką i wiem jak to wszystko boli, musimy być silni, będzie dobrze

Ma ktoś kontakt do Pana Łukasz ?????? oprócz insta i tiktoka

Istnieje możliwość wystąpienia bez twarzy?

Bardzo fajna rozmowa. Dziękuje, za to co robicie.

Choroba jest samo uzależnienie a nie środek. Bardzo się dziwię że tak inteligentna osoba która zapewne przeszła nie jedna terapię mówi że jest uzależniony od alkoholu. Uzależnienie jest chorobą emocji.

Marku robisz super prace,naprawde podziwiam za super pomysl❤️

Witam serdecznie!Bardzo Milo sie slucha ❤️.Zycze duzo wytrwalosci w zdrowieniu dla Was obu❤️. Dziekuje bardzo za ten odcinek ❤️

wibracja misy tybetanskiej to jak rozdzka przy poszukiwaniu wody... wiecej wiary niz fizyki... zero fizyki krotko mowiac

Łukasz , jesteś SUPER niezwykłym człowiekiem! Podziwiam

MAREK ...NIE KLNIJ, PROSZĘ ☺️

Na tik toku kwitnie kultura „wine mums”. Na szczęście coraz więcej jest tez profili promujących abstynencję.